20 gru 2008

Włosy Roberta Pattinsona żyją własnym życiem  

Fryzura Roberta Pattinsona to forma skończona i doskonała.




Robert Pattinson składa się w 1% z Roberta Pattinsona i w 99% z włosów. Zupełnie jak Samson (ten biblijny, nie Andrzej) nasz kochany wampir czerpie swoją świetność z owłosienia. Co tam się dzieje! Te misterne konstrukcje, te labirynty, te zwariowane kosmyki.

Strach pomyśleć jakie dziwy i cudaki tam żyją. Zapewne gdyby sięgnąć po lupę we włosach Roberta Pattinsona znaleźlibyśmy Św. Graal i stado jednorożców. Nie wiem, ile jeszcze czasu Robert będzie mega hot celebesem. Wiem natomiast, że jego włosów nie zapomnę nigdy. Teraz czas na mały apel. Robercie, jeżeli to czytasz, a wiem że ci się to zdarza (buziaczki) - apeluję: nie noś czapki!!!! Ukryte pod czapką włosy Roberta Pattinsona są, zupełnie jak ukryta pod koszulką klata Matthew McConaugheyego, zupełnym nieporozumieniem.



Na koniec pragnę zauważyć, że nie tylko ja widzę fenomen fryzury "na patisona". Na zdjęciach widać jak na meczu Lakersów Zac Efron does his best Robert Pattinson hair. Widocznie jest bardzo zaniepokojony swoim drastycznym spadkiem wobec Pattinsona na Google trends. Girlfriend, you need to try harder!

















XOXO
DR DEMBOL

What next?

You can also bookmark this post using your favorite bookmarking service:

Related Posts by Categories



11 komentarze: to “ Włosy Roberta Pattinsona żyją własnym życiem