16 gru 2008

NOWY REŻYSER NEW MOON.  

Robert Pattinson i Kristen Stewart mają nowego bosa na planie.

Już oficjalnie wiadomo kto przejmie pałeczkę po nieudolniej reżyserce Twilight - Catherine Hardwicke. Swoją drogą Catherine Hardwicke nie wychodzi tak beznadziejnie, jeśli chodzi o jej filmową przeszłość. Np. film "Trzynastka" był całkiem oglądalny. Choć prawdopodobnie dlatego, że poruszał najfajniejszy temat, czyli narkotykowo-alkoholowe upodlenie małolaty. Ale chociażby "Lords of the Dogtown" zaspakoiło moje podstawowe potrzeby filmowe - śliczni, rozgogoleni, blond surferzy wprost z Australii plus Heath Ledger, jeżdżący na desce. Czego chcieć więcej? Tak. Zdecydowanie! I support Team Catherine!

A reżyserem New Moon zostanie Chris Weitz, brat Paula Weitza. Prawda? Mnie tez to dużo mówi. Reżyser ma na koncie parę "mega sukcesów", miedzy innymi zagrał poboczna rolę w "Pani i Panu Smith" (był żyrandolem) oraz w "Chucku i Bucku" (cokolwiek to jest). Niczym bracia Coen, Chris wraz z Paulem, napisali scenariusz i wyreżyserowali filmy: "Był sobie chłopiec" i "American pie", czyli prawdziwe skarby kina. Ciekawe jak wypadnie New Moon? Oby do Chrisa dotarło, że scena łóżkowa "Edward Cullen - Bella Swan" bez cenzury to klucz do sukcesu! Oby!




XOXO
DR ALEX

What next?

You can also bookmark this post using your favorite bookmarking service:

Related Posts by Categories



7 komentarze: to “ NOWY REŻYSER NEW MOON.

  • Anonimowy
    17 grudnia 2008 01:27  

    Robert Pattinson jest przepiekny. so hot

  • Anonimowy
    22 grudnia 2008 20:47  

    powiem wam tyle, że zanim zaczeliście pisać tego posta powinniście najpierw sprawdzić wasze informacje. mianowicie, gdybyście jeszcze nie wiedzieli 'zmierzch' został nakręcony na podstawie książki. następne części także będą opierały się na fabule książki, więc nie spodziewajcie się sceny łóżkowej aż do czwartej części.

    a po za tym rob jest cudowny.
    peace&love.

  • Anonimowy
    23 grudnia 2008 08:41  

    Ej a kogo obchodzi ksiażka? w twilight filmie byly sceny ktorych nie bylo w ksiazce, albo sceny zmienione w stosunku do ksiazki. i co? to czemu w new moon nie mialoby byc sceny sexu?

  • Anonimowy
    23 grudnia 2008 13:30  

    ej weź ty czasem pomyśl zanim coś napiszesz. kogo obchodzi książka.. przecież oni kręcą film na podstawie jej fabuły, a nie tylko wykorzystują postaci. zresztą gdybyś czytał/a książkę wiedziałbyś/ałabyś, że w tej części edwarda będzie dosyć mało, a po za tym wiedziałabyś czemu tej sceny łóżkowej nie będzie. ale tego nie wiesz i ośmieszasz się pisząc takie rzeczy. gdyby uprawiali seks już w tej części to dalsze byłyby trochę bez sensu.

  • Anonimowy
    27 grudnia 2008 12:18  

    dokładnie!! proponuję przeczytać sagę!

  • Anonimowy
    3 stycznia 2009 14:59  

    wow a bedzie sex w ktorejs czesci - bo mi sie nie chce czytac? dla mnie im wczesniej sex tym lepiej. szczerze mowiac.

  • Anonimowy
    29 stycznia 2009 21:32  

    widac z tego komenta jakie masz priorytety w zyciu
    nie kazdy film bez seksu musi byc niewarty ogladania- ale wieksza czesc ciekawej mlodziezy nie potrafi tego niestety zrozumiec....eh...