Disney dostrzegł w przyjaźni Demi i Seleny pieniądz.
Princess Protection Program to nowy film telewizyjny, którego amerykańska premiera na Disney Channel wypadnie w styczniu 2009 roku. W filmie Demi Lovato gra księżniczkę Rosalindę, której coś tam zaczyna zagrażać i zostaje objęta programem ochrony księżniczek. Program opiera się miedzy innymi na tym, że księżniczka zostaje wywieziona ze swojego królestwa i dostaje swojego agenta do ochrony oraz w gratisie jego córkę - Carter (w tej roli Selena Gomez), która przyczynia się do przemiany Rosalindy w zwykłą nastolatę. Nic więcej na szczęście o fabule Princess Protection Program nie wiadomo, więc czeka nas ogromne telewizyjne zaskoczenie - jak się rozwiąże tak trudna, filmowa sytuacja.
Z pewnością dla dwóch BFFów Demi Lovato i Seleny praca nad filmem była ogromną przyjemnością i spełnieniem marzeń. Już od dawna Selena Gomez błagała kogo się da o cameo Demi w jej show Wizard of Waverly Place. Co prawda, podobnie jak w przypadku Shii LaBeouf camea się nie doczekała, ale Princess Protection Program jest nienajgorszym substytutem.
Przyjaźń dwóch gwiazdek to ewidentna żyła złota dla Disneya, nieważne jak kiepski będzie film, nutka życia prywatnego teen idolów sprzeda się jak świeże bułeczki. Brak mi tylko w ekipie filmowej Nicka Jonasa i Miley Cyrus, wtedy Princess Protection Program byłby wprost filmem oskarowym. Mam szczerą nadzieję, że PPP złagodzi trochę tortury oczekiwania na Camp Rock 2. Oby!
Lads, odklejcie się od disney channel (chyba że macie 12 lat, to wtedy zrozumiem) i zacznijcie pisać, mieszać z błotem i pomyjami prawdziwe gwiazdy takie jak RiRi albo dodzia, goddamnit
Pierzemy brudy wyczynowo. Wiemy, że Robert Pattinson i Kristen Stewart są razem. Jesteśmy czwartym Jonasem. Zostaliśmy adoptowani przez Brangelinę! Spaliśmy z Kokosimo! Czeszemy Zaca Efrona! Robimy nagie fotki Miley Cyrus!
Robert Pattinson, Jonas Brothers, Vanessa Hudgens, Zac Efron, Demi Lovato, Miley Cyrus już tu byli - czas na Ciebie!
3 stycznia 2009 19:27
albo taki reality show z selena nickiem demi i miley. to bylby hit!
4 stycznia 2009 00:25
Lads, odklejcie się od disney channel (chyba że macie 12 lat, to wtedy zrozumiem) i zacznijcie pisać, mieszać z błotem i pomyjami prawdziwe gwiazdy takie jak RiRi albo dodzia, goddamnit
4 stycznia 2009 14:13
ja np. chetnie sie dowiem o nowym filmie disneya - mimo ze mam 18 lat! cos ze mna nie tak?