14 lis 2009

Kochany Robercie Pattionsonie - gdzie Rzym gdzie Krym?  

RPattz i Gus Van Sant - WTF?


Na pewno, podobnie jak ja, odliczacie dni, godziny, a nawet minuty do 20 listopada 2009.
Pojawianie się w kinach New Moon to będzie z pewnością coś. Coś, co zasługuje na nominację w kategorii wydarzenie roku. Niestety rok 2009 obfitował w tyle niesamowitych, historycznych, intensywnych, mocnych momentów, że mojego (bardzo cennego) głosu premiera New Moon nie dostanie. Co prawda mój głos pójdzie na odkrycie Justina Biebera, które nie dla wszystkich jest jasnym jak słońce wydarzeniem roku, ale nawet krwisty występ Lady Gagi na tegorocznych VMAsach pozastawia premierę New Moon w cieniu, a co dopiero przemowa Madonny żegnająca króla popu?



Oczywiście jestem super mocna w słowach, a tak naprawdę filmu nie widziałam i za każdym razem kiedy oglądam trailer prawie mdleję, więc prawdopodobnie kiedy 20 listopada (lub wcześniej zależy kto mi jaką przedpremierę załatwi - xoxo dla sponsorów) wrócę z kina natychmiast updatuję tę notkę z rykiem i spazmami jak bardzo kocham Taylora Launtera i Roberta Pattinsona (chociaż w miłość do tego drugiego szczerze wątpię).

Tę notkę chcę poświęcić kochanemu przez wszystkich, oprócz mnie i Sanepidu, Robertowi Pattinsonowi. Ja wiem, że Robert Pattinson uchodzi w środowiskach fanów sagi Twilight za niezłego alternaciocha i, że on sam jako, że się nie myje, nie zmienia ciuchów, gra geja i przechadza się po lotniskach z książkami i gitarą postrzega siebie jako super niszowego, undergrundowego, offowego typka. Ja oczywiście jestem z tym jak najbardziej ok, niech Robert Pattinson sobie tam myśli co chce i niech jego fani go w tym utwierdzają - fair for me. Jednak gdzieś tam w tym świecie (nawet dr Dembol i moim) są granice!

Jeżeli Robert Pattinson w wywiadzie dla MTV twierdzi, że Gus Van Sant powinien wyreżeserować 'Breaking Dawn' to ja mówię kategoryczne nie. Zadecydowane nie. O ile rzygam tylko w tajemnicy, ukryciu, tak, żeby nikt nie wiedział jak widzę kolejne headliny typu "Pattinson nie może znaleźć dziewczyny, bo wszystkie w nim widzą Cullena" albo "RPattz i Kristen Stewart są razem" lub "Pattinson & Stewart split", o tyle nie mam zamiaru milczeć w związku z tym okropnym nadużyciem.



Gdyby Gus Van Sant sam zaproponował, że może się ofiarować i wyreżyserować ostatnią część sagi to ja popieram, jestem wielkim fanem, pro-ten-pomysł-forever, ale jeżeli RPattz uważa, że jego mierne aktorstwo, że jego żenujący apiriens są w jakikolwiek sposób warte uwagi Gusa Van Santa to jest w błędzie.


Nie mam zamiaru wychwalać tego 'wybitnego' reżysera, bo większość jego filmów jest właściwie nie do końca udana, ale jednak gdzieś tam, jakoś tam Gus Van Sant jest przedstawicielem amerykańskiego kina ambitnego (amerykańskiego-ambitnego lol). Nieważne jak bardzo litr wódki w kinie na 'Last Days' nie wystarczył, żeby wytrzymać do końca, ani jak bardzo 'Gerry' sprawił, że zwątpiłam na zawsze w sens istnienia filmów bez fabuły, Robert Pattinson powinien zrozumieć jedną rzecz - Gdzie Rzym, gdzie Krym! Na boga! Gdzie Gus Van Sant, a gdzie rzeźnia aktorska Edwarda Cullena? Dlatego właśnie Taylor Launter, który nie skacze tam gdzie nie sięga jest moim ulubieńcem i jego słodycz i pokora kiedyś zostaną nagrodzone. GO GO Werewolfs!

OME! Robert Pattinson nie jest Leonardem DiCaprio! Prawda - Zagrał w hitowej sadze Twilight, podobnie jak Leo zagrał w Titanicu, ale Leonardo jest bardzo utalentowanym aktorem, czego o Robercia, z którejkolwiek strony by nie patrzeć, powiedzieć się nie da. A także Leo przed Titanikiem grał w tak dobrych filmach, że do dziś nie skasowałam ich z vhsów - jak to się ma do 15 minut zakończonych uśmierceniem w Harrym Potterze i do How to be?*

*Ten akapit pojawił się w notce, gdyż wszystkich zawsze porównuję do Leo DiCaprio.



Update: Przed chwilą obejrzałam Twilight (mój 500-raz) i jednak kocham Roberta Pattinsona!!! Ale nie cofnę się od nagany dla jego miernej gry aktorskiej, niewartej uwagi Van Santa.


XOXO
DR ALEX

What next?

You can also bookmark this post using your favorite bookmarking service:

Related Posts by Categories



17 komentarze: to “ Kochany Robercie Pattionsonie - gdzie Rzym gdzie Krym?

  • Anonimowy
    15 listopada 2009 14:27  

    pomimo, ze kocham Van Santa to nie wyobrazam sobie aby on zrobil BD, to po prostu tak nie dziala, to by bylo naprawde cos bardzo bardzo zlego i nie rozumiem Patki dlaczego to powiedzial, zdecydowanie nie, moim zdaniem New Moon zapowiada sie dobrze, dlatego fajnie by bylo gdyby to Chris Weitz nakrecil 4 czesc :)

  • Mona
    15 listopada 2009 14:47  

    nie jestem wytrawnym smakoszem kina. lubie jak film jest fajny i nie musze o nim za duzo myslec. lubie jak jest tam na czym oko zawiescic. idlatego lubie zmierzch i polubie new moon. ponadto uwazam ze pattinosn pomimo całego swego brudu i samouwielbienia jest sexy. prawde mowiac na samo wyrazenie robert pattinson mam kisiel w gaciach.

    moze jestem ignorantka ale vana gusa cos tam nie kojarze wgl. co on nakrecił ?

    moze aktorski dorobek robcia nie przedstawia sie najlepiej ale urody nie mozna mu odmowic...

    kto nakreci BD mi wszystko jedno byle byl rozwiniety watek bella -edward-wyspa

  • Mona one more time
    15 listopada 2009 15:07  

    żeby nie było to tyler launter tez jest całkiem w cyc...

  • Anonimowy
    15 listopada 2009 18:08  

    luv dr alex!

  • Anonimowy
    15 listopada 2009 21:25  

    e tam, wedlug mnie trzecia czesc powinien jak nic nakrecic gerard damiano i wogole wszystkie filmy dla takich nastolatek jak my ;) szkoda, ze gosc umarl

  • Mona one more time babe
    16 listopada 2009 13:48  

    no tdnak problem skoro nie zyje..a tak btw to chciałam zaspamować i ogłosić że na weru-and-mona-company.blog.onet.pl pojawiła sie krótka notka..

  • angie
    16 listopada 2009 16:25  

    ja mam nadzieję, ze się van Sant nie splami tym BD. paranoid park był całkiem oglądalny, słoń również (ładni chłopcy?)

    czekam na niusy z cool-życia kristen stiuard i jej boja sida z królów dogtown, o ile oni się jeszcze nie rozstali.

    cya!

  • kaczorra12
    16 listopada 2009 23:51  

    uu lalal ja jebiu. pierwszorzędne narpawde fotomontaze. photoshop skills mocny upgrade. szacun

  • gg18
    17 listopada 2009 05:39  

    ja myślę, że DR ALEX ma w photoshopie tylko problemy z napisami...

  • Justyna Bober
    17 listopada 2009 17:44  

    Napisy robi pewnie w niezawodnym Paincie :) ale ja lubię napisy made by Dr Alex - są takie oldschoolowe.
    Dzięki Ci DR ALEX za notę o Pattinsonku. Mimo że (podobnie jak u Ciebie) królem mojego serca zawsze będzie Leoś, Robercik robi na mnie mocne wrażenie i myślę sobie, że on kiedyś będzie legendą. Kit z tym, że nie umie grać (ale od Stewart gorszy chyba nie jest, right?).
    Cmokaski.

  • Anonimowy
    20 listopada 2009 23:07  

    http://www.youtube.com/watch?v=-yeQ2mbRdgI jakiś komentarz ze strony celebrudów ??

  • Celebrudy!
    21 listopada 2009 00:53  

    http://www.youtube.com/watch?v=-yeQ2mbRdgI ooooo nie możemy się doczekać!

  • Anonimowy
    22 listopada 2009 10:31  

    Jest już 2 dni po premierze Nju Muun a wy jeszcze nie dałyście notki o tym ??? Wstyd!!

  • Alien from space....
    22 listopada 2009 15:59  

    kdy next notka ? musze sie na niu mun wybrac bom jeszczem nie była...

  • Anonimowy
    22 listopada 2009 16:02  

    pattinson to cap.. smierdzi i zre własne odchody...a masz wredny łasy na forse żulu..

  • Anonimowy
    23 listopada 2009 15:23  

    gdzie notka o new moon :(??

  • Anonimowy
    23 listopada 2009 17:11  

    Gdzie notka w NM? Opierdalacie sie znów?!