3 lis 2009

Justin Bieber on The Ellen Degeneres Show  

This is like... too much for me to handle... AAAAAAAAAAAAA! Justin Bieber - plotki!!


Jestem w tym momencie całkowicie 'speechless over the edge, just breathless...'

(30 minut później)
Justin Bieber zapiera mi dech w piersiach i robi ze mnie totalnego Romka-pedofila. Przysięgam! Ten dzieciak pokazuje palcem i śpiewa "Shawty right there" i ja się rozpływam (tzn. w moim wieku można to nazwać gniciem). Nie wiem czy to z powodu choroby, o której Justin nieustannie trąbi na Twittku czy z powodu stresu czy z innych powodów, ale jego głos jest zdecydowanie niższy and I'm not gonna lie - I love it. Jedyne moje malutkie "ale" - kiedy Justin Bieber trochę podrośnie? tak tyci tyci ociupinkę?

Dla niewtajemniczonych piosenka na początku śpiewana akapulko to 'Favourite Girl', która właśnie od dzisiaj jest do kupienia (lol) na iTunes.





XOXO
DR ALEX

What next?

You can also bookmark this post using your favorite bookmarking service:

Related Posts by Categories



14 komentarze: to “ Justin Bieber on The Ellen Degeneres Show

  • Anonimowy
    3 listopada 2009 20:00  

    ómarłam

  • Anonimowy
    3 listopada 2009 20:00  

    i'm done.

  • Dominika
    3 listopada 2009 20:08  

    OMFG! Boski, boski, boski.
    My Life Is Complete...
    <33

  • dupa dupa99999
    3 listopada 2009 20:15  

    ale wieśniak

  • Anonimowy
    3 listopada 2009 20:33  

    ma za dużą głowę...

  • Anonimowy
    3 listopada 2009 21:46  

    hahaa, ta strona wymiata. aczkolwiek jestem fanką Justina :P ale ok..

  • Mona
    3 listopada 2009 21:46  

    Powiem a raczej napisze Wam prawde o szanownym Justinie Bieberze czy jak mu sie tam to nazwisko odmienia...
    otóż;
    justin Bieber to gnom szczęścia (zwany też lepriconem) , którego zła wróżka chrzestna porwała z irlandii gdy ten był jeszcze bebe . Ponieważ to była wredna wiedźma to podrzuciła gnomka do podłego swiata ludzi. Mijały lata... młody Justin zaklimatyzował się w tym podłym swiecie i mało tego . postanowił zawładnać światem najpodlejszym z podłych wrśród podłych - światem showbiznesu. wiedżma tak jak w przypadku roszpunki poniosła kląskę. bo dzieciak ma całkiem niezły głos tylko ta gnomowatośc troche przeszkadza no i ta fryzurka a la zac efron mi nie pasuje. zakowi w niej dobrze tobie just niekoniecznie. i zalatuje mi tu troche przebrzmiałym juz us5 co jest raczej przykre ze tym zalatuje...

    a tak wgl to romek -pedofil swietny tekst


    a tak wgl to choc sie zmuszam to nie potrafie sie nim zachwycyć

  • Celebrudy!
    3 listopada 2009 22:04  

    DR ALEX: Mona, jako, że jesteś naszą ulubienicą, wybaczamy! Możesz się nim nie zachwycać, ale DR Dembol też tak mówiła, aż dziś napisała o 20:58 do mnie następującą wiadomość "kurde ten Bieber jest hot", więc wiesz może przyjdzie twój czas.

  • Anonimowy
    3 listopada 2009 22:05  

    ej słuchajcie mnie! kurde! mówię wam on urośnie. z opóźnieniem ale urośnie zobaczycie. i wtedy bedzie nie do zniesienia bo bedzie idealem.

  • Unknown
    4 listopada 2009 17:33  

    odrzuca mnie jego fryz a la Zac Teflon..ale może być:)

  • Anonimowy
    5 listopada 2009 16:37  

    oglądałam wczesniej i się zaniepokoiłam.. wsłuchaj się DR ALEX : POCZĄTKI MUTACJI! inny głos troche :( sad sad sad cry cry cry

  • Anonimowy
    6 listopada 2009 00:29  

    Moje pierwsze skojarzenie dotyczące boskiego hot hot hot Justina to krzyżówka Aarona Cartera (w jego najlepszych czasach,czyt. Crazy little party girl & I'm gonna miss you forever) i Jesse'go McCartney'a (Beautiful song OMG OMG OMG).

  • addictedtoRPattz(gatunek wymarły)
    8 listopada 2009 17:27  

    dobra dobra. Śmieszne to już jest. Bieber Bieberem. ale. Pattinsona to i tak nikt NIGDY nie pobije. I możecie mówić, że jest inaczej, możecie mi nie wierzyć, że ja w to jeszcze wierzę, że Pattinson is still hot (po tym jak ujrzałam brud pod jego wypielęgnowanymi paznokietkami, zaczęłam się poważnie zastanawiać nad skalą jego atrakcyjności), w sumie doszłam do wniosku, że nawet z brudem pod paznokciami Robercik jest lepszy od każdego faceta stąpającego po naszej ziemi , nawet od takiego słit, miniaturowego facecika jakim jest Bieberek i normalnie najarałam się z tego wszystkiego po 2 miesiącach abstynencji. Chlip.

  • geez
    29 grudnia 2009 21:27  

    To również mogło brzmieć "Beaver" i zrobiło się niesmacznie...