2 lip 2009

High School Musical 3 the senior year  

Może po czasie, ale HSM 3 zasługuje na komentarz.


Ja, największa fanka Disney production z wielkim ubolewaniem chcę Was drodzy Czytelnicy poinformować, że High School Musical 3 był obrzydliwym gwałtem na moim zaufaniu i uwielbieniu dla Disney Channel. W pewnym momencie musicalu byłam dosłownie na granicy porzucenia mojej stabilnej miłości do Zaca Efrona!

Dobra! Piosenki były spoko, jednak nie dało się nimi wynagrodzić braku fabuły. W dwóch pierwszych częściach Troy Bolton (the best name ever) nie wie czy wybrać bycie gejem big way, grając w przedstawieniu szkolnym czy bycie fajnym kolesiem z drużyny koszykówki. Utożsamiamy się, rozumiemy. Wiemy o co chodzi. Dodatkowo wpleciony jest wątek miłosny z tym kujonem Vanessa Hudgens - spoko. W drugiej części Troy zostaje opanowany przez zło i przechodzi na chwilę na ciemną stronę mocy, po to by wyjść z niej z piosenka. Piękne, prawdziwe i ZROZUMIAŁE! Natomiast trzecia część jest ni w 5 ni w 9. Widz, w tym wypadku ja, stara się dojść czy chodzi o to, że Troy już nie kocha Vanessy czy o to, że chce pójść do Julian Art School, ale się boi, że wyjdzie na geja 3 razy większego niż w 1 części? Nie wiem.

A Vanessa o ile była jakoś znośna w 2 pierwszych częściach, w High School Musical 3 jest nieakceptowalna. Jej postać jest celowo owinięta kościelno-zakonną woalką, przy czym zatracona jest jej jakakolwiek osobowość i charakter, jest całkowicie bezpłciowa, jakby koncern Disneya chciał wcisnąć zasiusianym nastolatka nowy ideał kobiecości "nie wychylaj się i nie dawaj dupy".

Prawda jednak jest taka, chcesz tego czy nie, dla Zaca Efrona zniesiesz i to. Zwłaszcza, że Zac ostatnio przesłodko wyśmiał 3 częściowy dorobek swojej kariery:




XOXO
DR ALEX

What next?

You can also bookmark this post using your favorite bookmarking service:

Related Posts by Categories



7 komentarze: to “ High School Musical 3 the senior year