28 sty 2009

Jessica Simpson aka miss Piggy.  

Jak można było to przeoczyć?


Jessica Simpson była znana w Polsce z jej super wystrzałowego reality show Newlyweds: Nick and Jessica, w którym prezentowała zawadiacko i z dowcipem swoją bezdenną głupotę i totalny brak klasy. Historia jej dziewictwa też była u nas dość głośna - Nick Lachey był jej pierwszym i podczas małżeństwa jedynym kochankiem. Nice! Jednak już jej rozwód przeszedł bez echa i wszyscy żeśmy na to lali, podobnie jak na dziecko i męża Christiny Aguilery, za co do dziś plujemy sobie w brodę.





Jestem nieziemsko rozczarowana swoim brakiem zainteresowania dla tej słodkiej, teksańskiej "piękności", bo uszedł mojej uwadze przerażający fakt, związany z jej osobą. I nie - nie chodzi o to, że śpiewa, ani o to, że jej były mąż ma brata bliźniaka, ani nawet o to, że jej krocze tuż po rozwodzie stanęło otworem dla każdego, kto tylko mógł się przemóc. Na rzeczy jest inny hit.

Jessica Simpson jest grubą świnią! Nie, że przytyła kilka kilo i wcale nie widać, tylko w niektórych, niefortunnych ujęciach. Nie! Ona jest zwyczajnie spasioną szyną. Oczywiście nie raczy z tego powodu siedzieć w domu przed tv i oszczędzać wszystkim widoku jej gigantycznej tuszy. Woli śpiewać, dawać koncerty i być gwiazdą i wydaje się, że nigdy nie będzie miała tego dość.

Zastanawiam się tylko czemu to sadło daje jej tyle radości i zapału? O ile pamiętam Jessica Simpson nigdy nie była taka radosna, jak na tych fotkach. Przerwa w wieloletnim głodzeniu się na siedmio-warstwowy tort z lodami, oblany czekoladą i toffi, co wieczór, może być odpowiedzią. Albo na jej ukochane mięsko.

Jak już przyzwyczaimy się do jej cielska możemy po prostu cieszyć tym, że jest szczęśliwa. Albo ją zastrzelić. The choice is yours.





XOXO
DR ALEX

27 sty 2009

Kristen Stewart i jej ciągoty do kloszardów  

Kristen Stewart likes it dirty



















Kristen Stewart to sympatyczna dziewuszka, która lubi sobie czasem zapalić trawkę i czasem odbyć wypaczony stosunek seksualny na plecach Roberta Pattinsona. Ale w sumie, kto z nas tego nie lubi? Redakacja Celebrudów zwróciła uwagę na ciekawą zależność w żyicu panny Stewart.

Kirsten Stewart celowo czy też nie, w filmach jak i w życiu ma ciągle do czynienia z jakimś brudasem. W filmie 'Into the Wild' obok Kirsten Stewart grał Emile Hirsch (po prawej, u góry), który z mydłem jest generalnie na bakier. Robert Pattinson (po prawej), pachnący i piękny jako Edward Cullen, w realu stroni od prysznica. Co gorsza prawdziwy chłopak Kirsten Stewart - Michael Angarano - (po lewej) też nie jest za czyściutki, a jego brud zdaje się przełazić na biedną Kirsten.


Dziewczyno,
opanuj się! Aż strach pomyśleć, z którym menelem Kirsten Stewart będzie się zadawać w przyszłości. Typy Celebrudów to Joaquin Phoenix i Vincent Gallo, chłopaki, z którymi nie wytrzymałoby się w jednym autobusie.

XOXO
DR DEMBOL

26 sty 2009

Kanye West zaprojektował buty dla Louis Vuitton, planuje zostać baletnicą.  

Co tam u naszej małej modnisi Kanye West?


Drogi Kanye West,
Lubię twoją muzykę! Myślę, że to co robisz jest bardzo fajne i relatywnie nowe, ale musisz wyluzować z metroseksualnością, bo urosną ci niedługo cycki.
Drodzy czytelnicy, proszę rzućcie okiem na ten film:


To, że Kanye West jest przegięty i że się podnieca modą jak jego przodkowie ubitą anytylopą wiemy nie od dziś. Obecnie rutynowe przebieranie się za białego lorda mu nie wystarczyło. Teraz postanowił zaprojektować buty dla Louis Vuitton. Fakt ten sprawił, że ego Kanye spuchło jak Jessica Simpson! W obrośniętej połączeniem Jheri curl z mulletem głowie Kanyego zrodził się pomysł by przemianować się na Martin Louis The King Jr (przedtem był już znany jako Louis Vuitton don)! Ok girlfriend, ale ja osobiście zostanę przy nazywaniu ciebie per La Makumba (wymawiać z francuska i pretensjonalnie).





Kanye West to ten typ Murzyna, który lubi udawać białego, projektować modę i nadawać sobie coraz bardziej pretensjonalne ksywki. Prekursorem gesztaltu 'czarna diva płci męskiej', czyli rapera, fashionisty z problemami z własną tożsamością był jest Puff Daddy tudzież P Diddy, czy tam Puff Diddy.
Kanye, nawet jakbyś zaprojektował całą linię dla Diora, otworzył swoją własną (Negro and Bannana?) i został naczelnym Vouge'a to i tak nie będziesz nigdy białą kobietą. Sorry!

XOXO
DR DEMBOL

25 sty 2009

Ubrani przez Stevego Wondera - Robert Pattinson grilluje.  

Robert Pattinson w Marku Darcy widzi ikonę mody.

Gdy masz ochotę na steka lub biała kiełbachę z ognia i nie wiesz w co się ubrać - Robert Pattinson Ci pomoże. Angielski sweterek świąteczny, w wiosennym, zielonym wydaniu, wykradziony wprost z planu "Bridget Jones's Diary" to według Pattinsona najodpowiedniejsze wdzianko na takie chwile. Od teraz nie ważcie się robić grilla na działce w czym innym.




XOXO
DR ALEX

Leona Lewis - o co ci chodzi?  

Leona Lewis - "I will be".

W nowym klipie Leony Lewis do nowej piosenki "I will be" gra Chace Crawford, znany jako Nate Archibald z Gossip Girl. Nate to zdecydowanie nie Chuck Bass, ale jeszcze przejdzie jako ciacho. Jego udział w jakimkolwiek klipie ma z pewnością ogromny potencjał, a już na pewno, gdy mowa o klipie do balladki. Niestety nowy teledysk Leony to jakieś makabryczne nieporozumienie. Po pierwsze scenariusz tej historii jest wyjęty prosto z dupy. Po drugie nie sposób oglądać połączenia w parę Leony o męskich rysach i przystojnego Chace'a - to wali po oczach silnym kontrastem. Po trzecie sama piosenka jest przemegabeznadziejna i nic nie pomoże fakt, że Leona Lewis ma nieprzeciętny głos (albo, że mówią, że taki ma). Po czwarte niektóre sceny z teledysku wykraczają o milion jednostek poza moje granice wytrzymałości na przypał, np. Leona stojąca przed samochodem Chace'a Crawford'a przez 1/4 piosenki - o co w ogóle chodzi? Najlepsze z tego wszystkiego jest to, że Leona Lewis usilnie stara się wczuć w nadana jej rolę, efekt jest no...mocny.


XOXO
DR ALEX

22 sty 2009

Klip JO BRO do "Tonight" i Pojednanie Nicka Jonasa & Miley Cyrus. Headline roku? - NOT.  

Fajna koszula Nicka Jonasa.


Ostatnio Celebrudy borykały się z nieprzyjemnym problemem. Mianowicie zagościło w redakcji obrzydliwe lenistwo i znudzenie życiem "pismaka". Trochę nam trudno jest obecnie wyjść z dołka, w którym razem z dr Dembol utknęłyśmy. Obie jednak mamy nadzieję, że złe czasy odejdą i pasja z powrotem zapuka do drzwi.

By od nowa przełamać lody z natchnieniem postanowiłam podsumować wydarzenia ostatniego tygodnia. Ale, że nic nie zaparło mi tchu w piersiach, podsumowanie będzie jedynie komentarzem do nowego teledysku Jonas Brothers i pojednawczego huga Miley Cyrus i Nicka Jonasa.



Można się było spodziewać, że takie wydarzenia zmienią, a nawet wywrócą do góry nogami moje, wypełnione jedynie oczekiwaniem na nowy odcinek Gossip Girl, 90210 i ostatnio Bromance, życie. Bo przecież same headline'y mają giga powera - "Miley and Nick forgiving hug" i "nowy clip Jonasów - wow wow" - czy można chcieć więcej? Na co komu diamond rings i fancy cars skoro Miley i Nick sobie wybaczyli, a Jonasy mają nowy teledysk?
Jakie jednak rozczarowanie przynosi zyoutubowanie tych newsów.

Po pierwsze teledysk do piosenki "Tonight" to video koncertowe. Spoko... Pytanie: Na jakiego wała mi drugie koncertowe video Jonasów? I na jakiego wała właściwie mi było pierwsze? I think I missed that part. Gdzie inwencja twórcza, gdzie kreatywność, gdzie witalność, młodość i pomysłowość? Ładne buźki (+jedna brzydka), chwytliwe dźwięki i extra łaszki są ok, ale w Google Trends nie pokonają Pattinsona. A już na pewno nie w połączeniu z teledyskiem "Tonight". Z czym te Jonasy w ogóle do ludzi się pchają? Z resztą sami oceńcie:

Po drugie Miley Cyrus i Nick Jonas w swoim pseudo pojednawczym przytulańcu wytrwali ok. 0,1 mikro sekundy i tyle. Nic więcej. Nic się więcej nie wydarzyło. Nie wpadli w slimaka na scenie, Nick Jonas nie oświadczył, że nosi purity ring dla picu, nie przyszedł Justin Gaston i nie było burdy, w której Miley nie straciła dziewictwa, Demi Lovato nie pokazała cycków, zero nipple slipów i side-boobsów... No generalnie nuda i żen. Fakt jest taki - Nick Jonas miał fajną koszulę i newsy z tym video w treści powinny mieć tytuł "Fajna koszula Nicka Jonasa".


XOXO
DR ALEX

15 sty 2009

Najlepsi na trójkąt - Kristen Stewart i Robert Pattinson.  

Kolejna sonda dobiegała końca.

Większością głosów uzgodniliście, że lepiej się bzykać na raz z Kristen Stewart i Robertem Pattinsonem niż z Nickiem i Joe Jonasem. Yyy...ok. Może Wam się wydawało, że z Nikiem i Joe skończy się, max, na pomodleniu przed łóżkiem. Naprawdę myślicie, że Jonaski nie potrafią świntuszyć? - Szczerze wątpię. Wydaje się, że plusem opcji "Robret Pattinson i Kristen Stewart" jest fakt, że rzeczywiście Kristen jest całkiem hot i do zapodania. Ale, błagam, co byście robili z tą parką - patrzyli jak się NIE dymają?? Już lepiej, dla tej wątpliwej rozrywki, pójść na Twilight, przynajmniej nie ma wstydu, że patrzycie.



Trzecie miejsce: Lindsay Lohan i Samantha Ronson. Jeśli nie boicie się albańskich, niedożywionych chłopców to czemu nie (shut up!). Miejsce czwarte: Angelina Jolie i Brad Pitt (+dzieci) - dla mnie to trochę tak jakby to robić z Maryją i Józefem w Betlejem. Ale, jak widać, są chętni.

Jakaś mega mniejszość chciała dotykać niesławne Olsenki. Celebrudy nie popierają wielbicieli seksu z płodem. It's creepy and awkward. Przykro nam.

Niestety polskie gwiazdy, jak zwykle, zżenowały wszystkich swoją popularnością. Choć przyznam, że Maja Sablewska, pstrykająca mi foty jak liczę włosy Radzia (te dolne), tuż obok mnie naga Doda cicho nucąca "bedę ta sama ta sama" - to spełnienie wszystkich moich marzeń. Do 3 głosów na opcje "Piasek+ Kammel" przyznaje się doktor Dembol, dla której jest to jedna z dziecięcych fantazji obok wypicia litra wódki nosem.


XOXO
DR ALEX

14 sty 2009

Jak siostry olsen - Beata Sadowska i pierwszy lepszy Mongoł  

Beata Sadowska - królowa stepu


Ogólnie nie lubię atakować łatwych celów. Mogłabym dla poklasku i czci ogółu jebnąć notkę o treści 'Joasia Jabłczyńska to wkurwiająca picza', 'Kaja Paschalska wygląda jak kotlet schabowy z oczami' albo coś w stylu 'Hugh Jackanm jest gejem!' (hmm zaraz zaraz a może to jednak już było???)' Ale nie robię tego, bo stawiam sobie ambitniejsze cele - np. jeden wieczór bez drinka. Tym razem jednak Beata Sadowska sama tego chciała. Beata Sadowska doigrała się notki chamsko atakując mój zmysł estetyczny. Jedynie niewidomi patrząc na Sadowską, nie dostrzegają, że Beata wygląda jak pomiot Czyngis-chana.

Mimo, że z jej facjaty bije mongolskim wojownikiem od Sybiru do Warszawy, Sadowska postanowiła podreślić mongoidalne rysy futrzaną czapą. Efekt: na gali Doskonałość Mody 2008 (co za przewrotna nazwa) zaserwowała nam atak dzikich hunów. Jak wieść z kresów niesie, Beata Sadowska po imprezie zabrała łuk, wsiadła na kuca i spierdoliła w siny step. Patataj!


XOXO
DR DEMBOL

13 sty 2009

Megan Fox - funny or die?  

Megan Fox is a hot tranny mess!

Megan Fox, mimo że aktorka raczej z niej żadna, przylazła na tegoroczne rozdanie Złotych Globów (z których przyznaniem było tyle problemów, że dwa, z braku laku, trzeba było dać Kate Winslet, a jeden trupowi), a nawet postanowiła się wypowiedzieć dla telewizji E!

Megan Fox została prawdopodobnie zaproszona na Złote Globy tylko po to, żeby podkurwić Angelinę Jolie i pokazać jej, że
się starzeje i idzie 'nowe' (pewnie maczała w tym łapska Jennifer Aniston). Megan Fox, nie do końca słusznie, uznała, że oprócz licznych erekcji jest w stanie spowodować śmiech. Powiedziała, że jest transem, sobowtórem Alana Aldy i facetem. Następnie dorzuciła przynajmniej coś 100% szczerego tzn., że się głodzi, a później nas od razu okłamała, mówiąc, że z tym głodzeniem to żart. Yeah right... Megan, lepiej wróć do pokazywania cycków, to ci idzie zdecydowanie lepiej. Chociaż w sumie, Megan Fox chyba jednak ma jakieś tam poczucie humoru - w końcu chodzi z byłym chłopakiem Donny z 90210. LOL.

XOXO
DR DEMBOL

Ubrani przez Stevego Wondera - Nicole Richie i Robin, Nicole Richie forever, Nicole Richie begins.  

Nicole Richie - flower Batman.























Nicole Richie była tak bardzo uderzona śmiercią Heatha Ledgera, że przeszukała całą garderobę, w poszukiwaniu choć skrawka ciucha, w których mogłaby mu oddać hołd. Gdy już doszła do wniosku, że nie jest w posiadaniu brudnych, przetartych spodni, martensów i sfilcowanego swetra po młodszej siostrze, a strój Jokera to stanowcza przesada, stwierdziła, że może matematycznie zaokrąglić postać Joker do Batmana (w końcu to ten sam komiks/film, a Nicole jest świetna z abstrakcyjnej matmy). I to jeszcze, według niej, okazał się za mało genialny pomysł. Nicole Richie postanowiła więc nadać Bat-outfitowi bardziej kobiecą, łagodniejszą naleciałość. A w modzie, przecież, nie ma nic bardziej kobiecego niż elementy kwiatowe. I tak właśnie powstał outfit "flower Batman", a wszystko w hołdzie Heathowi i zapewne na LSD. Nicole przestań ćpać, na Boga.


XOXO
DR ALEX

12 sty 2009

Kristen Stewart jest palaczką maryhuany.  

A to gówniara!

Nie wiem jak to się dzieje, ale co nie szukam nipple slipów w necie to natrafiam na takie rarytasy - taka gówniarzeria jak Kristen Stewart i jej chłopak Michael Angarano jarają sobie, właściwie na widoku, trawę. Nie ma w tym, tak naprawdę, nic dziwnego, poza tym, że palą w fajce dziadka i są boso.

Problem jest inny. Kristen chyba nie wie, że w jej przypadku lepiej byłoby tego nie robić. Nie ze względu na zdrowie, czy to, że mogą ja wsadzić do kicia, tylko ze względu na niszczący wpływ maryhy na jej szare komórki. Widać to zwłaszcza, gdy udziela wywiadów.


Kristen Stewart mimo, że sprawia wrażenie mądrej dziewczyny (z wyglądu), jakoś w wywiadach nie daje sobie rady. Zacina się na dłuższe chwile, po czym wpada w potoki niezrozumiałych słów, potem zdaje sobie sprawę, że zbłądziła i stara się wszystko naprawić jeszcze bardziej gmatwając. Jak dla mnie jest to bardzo żenujące i aż wstydzę się oglądać - odwracam głowę.

Może gdyby mniej jarała, albo wcale nie jarała lepiej by jej szło uzewnętrznianie się przed dziennikarzami.
Kristen Sterwat to ćpunka. Choć palenia trawy trudno nazwać ćpaniem to słowo "ćpunka" tak idealnie pasuje. Więc one more time - Kristen Stewart to ćpunka. Gówniara i ćpunka.

XOXO
DR ALEX

10 sty 2009

Robert Pattinson i Kristen Stewart - seks na drzewie.  

Specjalny prezent dla fanek i fanów Roberta Pattinsona i Kristen Stewart.


Z okazji premiery filmu 'Zmierzch' w Polsce specjalny upominek od Celebrudów. Wiemy, jak bardzo Wam musiał przeszkadzać fakt, że nikt w tym 'Twilight' się nie wypukał. Dlatego chcemy złagodzić Wasze rozczarowanie. Tylko u nas - Kristen Stewart i Robert Pattinson, jako Bella Swan i Edward Cullen we wspaniałej scenie miłosnej na drzewie. Kliknijcie obrazek powyżej - WARTO!

materiał podkradziony i przerobiony za zgodą YTMND, buziole dla nich!


XOXO
DR DEMBOL & DR ALEX

8 sty 2009

William Rast: nowa miłość Justina Timberlaka  

Justin Timberlake projektuje modę: linia William Rast na NY Fashion Week



Justin Timberlake jest jak szwedzka maszyna ssąco -cipciająca: goli, pierdoli, krawaty wiąże i przerywa ciąże! Zaczynał w klubie Myszki Mickey, gdzie wraz z Kryśką Aguilera i Britney Spears poznał smak sławy, wódki, kokainy i męskiego członka. Później objął posadę 'tego wykastrowanego' członka zespołu N'Sync, którego rozpoznać można było po gnieździe włosów łonowych na głowie. Ku zdziwieniu redakcji Justin Timberlake wyrósł na świetnego muzyka i przystojnego młodego mężczyznę z sześciopakiem, któremu 50% redakcji dałoby już po 1 drinku, a 50% nawet na trzeźwo. Justin Timberlake nagrał super fajne płyty i kolaborował nawet z kroczem Madonny (respekt), ale mu to nie starczyło i postanowił zostać aktorem. Z mieszanymi efektami grał w filmach takich jak Edison czy Alpha Dog. Otworzył także restaurację oraz grał w skeczach komediowych.


Teraz Justin Timberlake wraz ze swoim ziomalem, co się nazywa Trace Ayala pokazywać będzie linie o nazwie ‘William Rast' w Bryant Parku podczas nowojorskiego tygodnia mody. W tym samym Bryant Parku, do którego chadzały dziewuchy z Sex and the City i w tym samym, gdzie pokazują swoje kolekcje finaliści Project Runway (designers, make it work!) OCh ach. Ale wracając do Justina Timberlakea, tu możecie zobaczyć kolekcję William Rast.
Justin Timberlake okazuję się być tak wszechstronnie utalentowany, że nie zdziwiłabym się jakby za rok wynalazł szczepionkę na HIV albo teleport.


XOXO
DR DEMBOL

7 sty 2009

Twilight już niedługo.  

Czy Was też zżera pragnienie doczekania w spokoju piątku?

Jadę metrem do szkoły, idę się wysrać, serfuję po sieci w poszukiwaniu nipple slipów, gotuję odchudzający obiad, po którym objadam się słodyczami itd., a każdej tej czynności towarzyszy w moich myślach twarz Roberta Pattinsona. Biała jak śnieg, idealnie ogolona, czysta z mocno różowymi ustami i złotymi oczami. Przez chwilę zastanawiam się "wtf?", przecież Robert nigdy się nie goli, nie jest blady ani nie ma złotych oczu (i śmierdzi potem). Trwa to jednak tylko sekundę, bo nagle uświadamiam sobie, że JUŻ W PIĄTEK JEST PREMIERA TWILIGHT!!!!!!!!!! Aaaaaaaaaaa! Koniec z brudnym, zaniedbanym, zdziadziałym Robertem Pattinsonem, pozującym do fotek z otwartą buzią! koniec! Od piątku Robert Pattinson będzie znowu Edwardem Cullenem. IDEAŁEM.
Uwaga! Celebrudy postanowiły się otworzyć w stronę swoich wiernych czytelników i zorganizować Celebrudowy zjazd Fanek i Fanów Rober ta Pattinsona, udających się wspólnie, w przymierzu na premierę Twilight: Piątek, 9 stycznia 2009r., godzina 16:00, Złote Tarasy.
Przyjdź i daj nam po mordzie!


XOXO
DR ALEX

Ubrane przez Stevego Wondera - Courtney Love i jej barokowe spojrzenie na modę.  

Courtney Love i jej fashion fuckup.



Dawno, dawno temu, zanim Tina Turner miała menopauzę na świecie żył Kurt Cobain. Kurt Cobain, który słynął z braku higieny
osobistej i flanelowych koszul oraz paru fajnych piosenek o tym, że cierpi miał żonę Courtney Love. Kurt później się zabił, bo nie mógł znieść, że życie to chujnia i grzybnia (a mógł się wykąpać!). Kurta dawno zjadły robale, za to Courtney Love jest dalej 'sławna'. Tu widzimy panią Love na zakupach w Malibu. Courtney Love wygląda jak skrzyżowanie kabaretowej tancerki, sprzątaczki we francuskim hoteu, kurwy, Madonny (te łapska) i Pocahontas, które wraca nad ranem do domu po kokainowej imprezie.

To co ma na nogach nie śniło się nawet filozofom. Wygląda to jakby na balerinki naciągnąć czarne getry, upchać sianem, dopchać pazłotkiem, a do tego przylepić kawałek srajtasiemki dla krasnoludka. Courtney Love prawdopodobnie wychodząc z domu założyła się z kimś, że jest na tyle hardcorowa, żeby w tym wyjść na ulicę i nie dać się zaaresztować. Tudzież ubrął ją Steve Wonder. Tak czy siak, przesyłamy buziole.
XOXO

DR DEMBOL

6 sty 2009

Nowy show Jonasów "JONAS" już w maju na Disney Channel.  

Just can't wait. Czy można się znudzić The Jonas Brothers?

W maju 2009 na ekrany naszych telewizorów w końcu wejdzie, tak długo wyczekiwany, show JONAS. Już po samym trailerze widać, że Jonaski od czasów Camp Rock podszkoliły trochę swoją grę aktorską. Najbardziej rażący postęp w sztuce aktorskiej jest, z pewnością, widoczny u Kevina Jonasa. Nie wiem czy pamiętacie jego "can u make me a bird house?", które do dziś mnie mierzi.

JONAS miał być z początku serialem o trzech braciach agentach, którzy prócz bycia agentami starają się też być normalnymi teenejdżami, chodzącymi do szkoły i robiącymi te wszystkie rzeczy, które robi Hannah Monatna, gdy jest Miley Stewart. Jednak szef Disney Channel wziął łom i dofasolił scenarzyście, wybijając mu z głowy debilne pomysły. Także obecnie JONAS to serial o boysbandzie, który, równolegle z karierą, prowadzi zwykłe życie - może to mało oryginalne, ale przynajmniej odrobinę mniej debilne niż bracia agenci. A Jonasów nigdy za dużo!

Show zapowiada się tak, że zaraz puszczę pawia z podniecenia. Wait! Możliwe, ze ten paw to nie podniecenie tylko niekończąca się reakcja na Roberta Pattinsona, pozującego z otwarta buzią. Do piątku (premiery Twilight) mam jeszcze trochę czasu - obym dała radę!

XOXO
DR ALEX

4 sty 2009

Milo Ventimiglia - wow.  

Milo! Chyba już bardziej hot nie można?


Milo Ventimiglia to dość znany aktor, ale, co jest zabawne, nie udało mu się zagrać w żadnym sensownym filmie. "Rocky Balboa" był do tej pory jego maxem. Czyli, jak się okazuje, Milo Ventimiglia to 30-letnia gwiazdka seriali. Może jest to wynikiem tego, że jego nazwisko jest niewymawialne i żaden agent nie doradził mu zmiany:

Albo tego, że ma metr sześćdziesiąt i jest po prostu kurduplem, albo tego ze jego chłopięca uroda z wiekiem zaczyna przypominać progerię, albo jego autorskich skeczy na youtubie, dorównujących poziomem Miley & Mandy lub Demi & Selena Show - nie wiadomo. W każdym razie, zanim progeria postąpi, należy cieszyć się Milo Ventimiglią ile wlezie.

Do tej pory z jego udziałem powstały dwa wspaniałe seriale. Pierwszy i jak dla mnie niezrównany z żadnym innym to "Gilmore Girls", gdzie Milo Ventimiglia wciela się w rolę bad teensa - Jessiego Mariano i kradnie moje 12-letnie serce na parę młodzieńczych lat. Drugi to nudne Herosy, które niektórych dziwolągów fascynują, mnie, podobnie jak Lości, frustrują. Jedyna ciekawa rzecz, związana z Herosami to związek Milo i Hayden Panettiere (córki Ally McBeal). Przez pewien czas owiany tajemnicą, bo nielegalny (Hayden Panettiere dopiero w 2007 roku ukończyła 18 lat), dziś już jawny i tylko delikatnie zboczony. Mówi się o nich "para kurdupli", ale to zdecydowanie za mało charakteryzujące ich określenia. Oboje, mimo karłowatości, są wyjątkowo seksowni, a już najbardziej bez pełnych okryć wierzchnich, na Bora Bora. Ta klata Milo Ventimiglii, znana z teledysku Fergie "Big girls don't cry" z pewnością będzie mnie nawiedzać w niegrzecznych snach jeszcze długi czas.

XOXO
DR ALEX

3 sty 2009

Shiloh ulubienicą tłumów, a redakcja Celebrudów może przeklinać.  

Sondy Sondy Sondy!!!

Podczas gwiazdkowo-noworocznego urlopu, na który udała się redakcja Celebrudów dobiegły końca dwie bardzo ważne sondy. Pierwsza z nich odkryła prawdę kim młodzi Polacy chcieliby być, gdyby dane im było jeszcze raz być wniarzami. Shiloh Jolie-Pitt okazała się ulubionym celebachorem Polaków. Na drugim miejscu - nie wiem jakim cudem - znalazł się Kingston Stefani-Rossdale. Możliwe, że naszym kochanym ankietowanym pomylił się synek Gwen Stefani z Seanem Kingstonem, Murzynkiem, o dziecięcej twarzy, znanym z hitu "Beautiful girls". Chcielibyście zmienić głos? - Too late! Matilda Ledger i Suri Cruise nie znalazły uznania wśród naszych czytelników. Może rzeczywiście życie Surii i Matildy nie jest usłane różami - jedna w sidłach scjentologii, druga bez tatusia - ale czy naprawdę Shiloh ma lepiej? Angie i Bradzio zapewne wszystkie swoje pieniądze roztrwonią w Afryce, a Shiloh jak dorośnie będzie biedna, jak Kate Hudson.


Druga sonda była bardzo przełomowa dla Celebrudów, bo pozwoliła redakcji ostatecznie dojść do rozejmu w sporze o przeklinanie. Na drodze wyborów demokratycznych Celebrudy są stroną, na której używanie brzydkich słów jest oficjalnie dozwolone i wszystkich czytelników prosimy o przyjęcie tego za fakt.

XOXO
DR ALEX